ZAKOŃCZENIE I ETAPU REKRUTACJI DO KLASY SPORTOWEJ

Przypominamy rodzicom uczniów klas trzecich, że z końcem maja kończy się termin przyjmowania wniosków do klasy sportowej o profilu piłka nożna - siatkówka. Osoby zainteresowane, które zapomniały złożyć deklarację proszone są o niezwłoczne przekazanie podpisanego dokumentu do sekretariatu szkoły. Zgodnie z regulaminem po wpłynięciu minimum 20 deklaracji rozpocznie się druga część naboru - sprawdzian praktyczny. W przypadku braku zainteresowania ze strony uczniów klasa sportowa nie będzie organizowana.

WYCIECZKA KLASY 5C

Dnia 22 maja br. klasa Vc pojechała na wycieczkę do gospodarstwa szkółkarskiego w Nędzy w nadleśnictwie Rudy Raciborskie. To bardzo ciekawe miejsce, w którym w ogromnych ilościach rosną małe roślinki dębów, świerczków i sosenek. Dowiedzieliśmy się, że w szkółce w Nędzy powstaje ich corocznie 8 milionów, a drugie takie miejsce w Polsce znajduje się koło Karpacza. Sadzonki z Nędzy eksportowane są do różnych krajów o podobnym klimacie.

Poznaliśmy cały cykl rozwoju tych roślinek, od zebrania nasion, przechowywania ich w chłodni, kiełkowania oraz procesu rozwoju nadziemnych części roślin. W czasie wycieczki pani leśniczy wyświetliła nam film prezentujący mieszkańców lasu, mogliśmy też posłuchać jakie odgłosy wydają. Na koniec pospacerowaliśmy jeszcze po okolicy i zaproszono nas na specjalnie dla nas przygotowane ognisko, w którym dzieci upiekły sobie kiełbaski „na patyk”. Ci, którzy zachowywali się cichutko mieli szczęście zobaczyć okazałego zaskrońca i dwie piękne, wygrzewające się w słońcu jaszczurki. Po mile spędzonym czasie odwiedziliśmy jeszcze kino w Rydułtowach i obejrzeliśmy film „Piękna i bestia”, który nie tylko dziewczynom dostarczył wielu wzruszeń. Około godziny 16-stej wróciliśmy do Pszowa przy równie pięknej pogodzie jaka przywitała nas rano.

 

AKADEMIA Z OKAZJI KONSTYTUCJI 3 MAJA

Dnia 5 maja klasa IVa pod opieką wychowawczyni Zofii Sobczyńskiej i  pani Doroty Dziewior przygotowała uroczystą akademię z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Apel rozpoczęto wprowadzeniem sztandaru oraz odśpiewaniem hymnu państwowego. Zaprezentowano także historię konstytucji i kilka ważnych faktów z historii Polski. Danuta Poloczek recytowała wiersz ,,Gawęda o miłości ojczystej”, a  Jan Kabut zagrał  na keyboardzie ,,Rotę”. Dalszą część poprowadziła p. Dziewior, która zachęciła wszystkie dzieci do śpiewania patriotycznych piosenek  ,,Witaj, majowa jutrzenko” i „Polska Flaga” . W ten sposób jak co roku uczczono w naszej szkole święto narodowe. Po apelu wręczono nagrody uczniom, którzy brali udział w konkursach z matematyki i przyrody.

 

 

CO ZROBIĆ?

Co zrobić, by nie iść do szkoły?

  1. zachorować – ale wtedy źle się czujemy i trzeba odpisać lekcje

  2. jechać na konkurs – na to trzeba się długo przygotowywać i znów – nadrobić zaległości

  3. pojechać na wycieczkę klasową!

Z tego ostatniego, najlepszego rozwiązania skorzystało kilka klas w ostatnim tygodniu, w tym IV b i IV c, które wybrały się na wycieczkę w czwartek na Jurę Krakowsko-Częstochowską. Wyjeżdżaliśmy bladym świtem, czyli o 7:30, by o 10:00 rozpocząć od warsztatów sitodruku oraz wyczynowego przejazdu gazikami (takimi małymi jeepami). Podczas gdy IV b wyjechała w teren w poszukiwaniu przygód, uczniowie IV c uczyli się jak własnoręcznie ozdobić koszulki i torby brudząc się po łokcie w farbie. Praca nie była łatwa; wymagała skupienia, siły, pomysłowości, dokładności i odpowiedzialności za swoje stanowisko pracy, o czym wszyscy się przekonali patrząc na dzieła swoich rąk. Po pierwszych doświadczeniach, udaliśmy się na kolejne warsztaty – tym razem kulinarne! Ubrani w fartuchy i czapki przyrządzaliśmy własne pizze pod czujnym okiem „chefa”. Najprzyjemniejszy był finał tych zajęć, czyli konsumpcja! By spalić te kalorie, pojechaliśmy w pełnym słońcu do miejscowości Podzamcze, w której znajdują się ruiny zamku Ogrodzieniec. Obiekt prezentował się niesamowicie na wzgórzu i tle niebieskiego, bezchmurnego nieba. Nie byłoby wycieczki bez wydanego kieszonkowego, więc w drodze do autokaru udało się pozbyć kilku(nastu) złotych na lody, granity, spinnery itp. Ostatnim przystankiem (przed dworcem autobusowym w Pszowie, oczywiście!) była Pustynia Błędowska, która akurat przyjmowała żołnierzy na swoją powierzchnię skaczących ze spadochronem. Po objęciu wzrokiem kilometrów piasku, nie pozostało nam nic innego jak wrócić do Pszowa. Szkoda, że następnego dnia był piątek, ale przynajmniej można było pochwalić się w szkole swoimi koszulkami z oryginalnym nadrukiem!

do góry